środa, 25 stycznia 2017

Idealna czerwień, czyli Keep Calm, be a Diva

Cześć wszystkim :) 
Ci co mnie znają wiedzą, że od tego czasu jak mam żel na paznokciach, nigdy nie miałam czerwieni na nich... Poszukiwania były intensywne. Nie chciałam zwykłego czerwonego koloru :) I tak w mojej kolekcji jest już chyba z 15 odcieni czerwieni, ale ciężko było mi się zdecydować na którąś z nich... 
Jednak nadszedł czas i podjęłam decyzję :) Padło na Keep Calm, be a Diva :) 



Czasami nastaje w życiu taki moment, że to czego się nie robiło (ewentualnie to czego się nie lubi) pojawia się w naszym świecie. Ja od 4 lat mam żel na paznokciach. Przewijał się jakiś kolor podobny do czerwieni, nie wiem np. jakiś neonowy. Jednak przez te cztery lata nie miałam klasycznie czerwonych paznokci. Szczerze mówiąc możecie zadać mi pytanie dlaczego :) Ale ja i tak nie będę wiedziała co odpowiedzieć. Po prostu nie mogłam się przełamać do intensywności czerwonego koloru. Trochę to dziwne ponieważ jest to klasyk :) (tak samo jak french). I często miałam tak, że gdy nie było pomysłu na paznokcie to decyzja padała na klasyczny french, ale nigdy na czerwień...

Ten kolor jest ze mną już od jakiegoś czasu :) Idealnie kryjący kolor z kolekcji Natalii Siwiec często był wybierany przez koleżanki. Jednak czemu ja wcześniej się na niego nie skusiłam ? Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć konkretnie na to pytanie :) 


Może to czas zbliżających się walentynek tak na mnie podziałał :) Może chęć przełamania bariery między mną a kolorem czerwonym :) Ciężko określić. Są one ze mną od wczoraj i wiecie co jest najlepsze ? To, że nie mogę się na nie napatrzeć :) 


Co chwile na nie zerkam i patrzę jak nie na swoje paznokcie :) Ciężko mi uwierzyć, że się odważyłam na ten kolor :) Jednak myślę, że to była dobra decyzja. Szał walentynkowy ogarnął wszystkie stylistki paznokci i na każdej grupie pojawiają się nowe wzorniki, które oczywiście prezentują się pięknie :) Ja postawiłam na jeden kolor (chociaż na serdecznym pojawiła się na chwilę koronka, jednak szybko z niej zrezygnowałam). 


Czas łamania swoich granic uważam za rozpoczęty z nowym rokiem :) 
Pozdrawiam :) 





31 komentarzy:

  1. Właśnie mam czerwień na pazurkach i uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się długo nie mogłam do niej przekonać :) U kogoś uwielbiam !! Pięknie to wygląda :)

      Usuń
  2. Moim zdaniem do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć. Mam tak samo. Pięknie zbudowane paznokcie ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna czerwień ;) Uwielbiam lakiery Indigo <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Napis i odcien idealny dla mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam czerwienie na paznokciach <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor cudowny:) ja mam uczulenie na Semilaca i teraz będę eksperymentować z Indigo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli pojawiło się uczulenie na Semilaca to musisz sobie zrobić mały detoks od hybryd... Bo może uczulenie wrócić i później żeby nie było, że na Indigo masz uczulenie :)

      Usuń
  7. Ojeju jaki ten kolor jest piękny! <3 Bardzo przypomina moją ukochaną czerwień Sexy Red z Semilaca. Jak będę w Indigo to na pewno go kupię <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale piękna, głęboka czerwień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie niestety lakiery Indigo się nie sprawdzają jednak kolor niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna czerwień! Klasyka sama w sobie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow czerwień idealna ! Taki klasyk. Bardzo seksowny kolor ! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja posiadam bardzo zbliżony odcień Red-a-porter. Czerwień na pazurkach zawsze na tak :)

    OdpowiedzUsuń